poniedziałek, 1 lipca 2013

Japońskie aktorstwo głosowe.

Dla wielu osób anime stanowi "Chińskie bajki", cóż za straszni ludzie. Poniekąd potrafię zrozumieć taki punkt widzenia, lecz zmieniłem zdanie ze względu na jedną, bardzo szczególną rzecz. Wspomniane w tytule Aktorstwo głosowe.



Anime jako takie to na dobrą sprawę zwykłe kreskówki, które mają odrobinę odmienny od europejskiego styl rysowania (który akurat nie jest raczej problemem dla widza), ale oprócz tego ich tematyka rozciąga się wszerz i wzdłuż niby ocean. I tutaj jest pies pogrzebany, tak sądzę, nasze społeczeństwo wyrastające na "Myszce Miki" i Disneyu ogółem przywykło do tego, że bajka (czyli innymi słowy animacja) stanowi utwory lekkie, przeznaczone dla dzieci i całkiem niepoważne. Tak więc osoba widząca bajkę z krwią, powagą i ideologiami (choćby tak znany Death Note, gdzie Kira ubzdurał sobie niewiadomoco o sobie, czy Naruto i gadki Nagato o pokoju itd.) odnosi bardzo nieciekawe wrażenie. Te "Chińskie bajki" wydają się niejakim wynaturzeniem i co tu się dużo dziwić, że ludzie nie przepadają za nimi.
Żeby nie było, nie wydumałem sobie tej teorii znikąd, tylko naprawdę dociekałem tego, dlaczego przeróżni ludzie tak bardzo nie przepadają za anime (zwłaszcza, że jedną z nich jest moja dziewczyna ;__; Życie bywa z tego powodu ciężkie) i powyższy mój wywód ma w sobie trochę racji, srsly.
Ale wracając do meritum, sam odnosiłem podobne wrażenie. O ile japońskie mangi i light novele do mnie jeszcze przemawiały, tak anime znieść nie mogłem. Dopóki nie obejrzałem Code Geass z japońskim dubbingiem.
Być może wynika to z tego, że w jakiejś części jestem audiofilem, a może z czegoś innego, ale anime mógłbym oglądać z zamkniętymi oczami. Nie żebym dementował zdolności np. naszych polskich aktorów głosowych (Maciej Stuhr :D), ale Japończycy doprowadzili tę sztukę do perfekcji. Nie wspominając o tym, że OSTy (soundtracki) z reguły także stoją na niezwykle wysokim poziomie.
Czy lubisz anime i oglądasz, czy nie, czytelniku drogi, przy najbliższej okazji, gdy oglądać będziesz takowe zwróć uwagę stronę dźwiękową animacji, której poświęcać będziesz czas. Język japoński jest niesamowicie ekspresywny, ich aktorzy głosowi najbardziej profesjonalni na świecie, a i muzyka z reguły tworzona przez naprawdę niezłych kompozytorów :)
Świat audio stanowi niesamowite bogactwo wszystkich japońskich produkcji animowanych i oglądanie ich bez zwracania na niego szczególnej uwagi jest jak oglądanie na pół gwizdka. Taki mój malutki postulacik.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz