niedziela, 1 grudnia 2013

Hirunaka no Ryuusei - recenzja

Hirunaka no Ryuusei to manga typu Shoujo, co odstraszyć mogłoby parę osób, czemu ciężko się dziwić, romansidła z reguły nie stoją na zbyt wysokim poziomie. Tym razem sprawa ma się jednak inaczej.



Manga opowiada historię Suzume, dziewczyny która przeprowadza się ze wsi wprost do Tokio, gdzie jej życie zmieni się niesamowicie.
Jej miłosne problemy, w które zamieszany jest także jej nauczyciel (do tego wychowawca!), są przedstawione w sposób nadzwyczaj zgrabny i dający się lubić. Nie mamy tu typowej głupiej nastolatki, od której czytelnikowi gotuje się krew, o nie. Autorka stanęła na wysokości zadania i opisała to, co opisane było już dziesiątki razy, oryginalnie i ładnie. Manga jest w trakcie tworzenia, jednakże jej niecałe 55 dotychczas wydanych rozdziałów pochłonąłem w zaledwie dwa dni! Wciągnęło mnie jak mało co.

Dodać też warto, że oprócz głównej bohaterki mamy oczywiście gromadę jej przyjaciół. Postaci te jednak także są dopracowane, przekonujące i, ponad wszystko, nietuzinkowe.

Ponadto, całość oprawiona jest cudowną kreską. I słowo "cudowną" nie jest bynajmniej za mocne. Kreska jest po prostu zachwycająca i nie da się do niej pod żadnym względem doczepić.
Wady tej mangi? Na myśl nasuwa mi się jedynie jedna: Hirunaka no Ryuusei jest mało popularna, przez co mniejsze są szanse na to, że na jej bazie powstanie kiedyś anime. Chociaż kto wie, może, może...

Tak czy siak, słowem podsumowania: Rzadko poleciłbym mangę Shoujo, lecz to zdecydowanie jest wyjątek. Ciekawe postaci, ciekawa historia, piękna kreska- czego chcieć więcej?
Zachęcam do lektury!

1 komentarz:

  1. Nigdy jeszcze nie czytałam Shoujo, ale jeśli kiedyś się skuszę, to zacznę od tego xD

    OdpowiedzUsuń